Powiem szczerze, wielkim amatorem jakichkolwiek trunków nie jestem. Do picia wódki musi być dla mnie naprawdę poważna okazja, ale od czasu do czasu lubię sobie usiąść po całym ciężkim dniu z piwkiem. Ale i tu jestem wybredna, bo pijam raczej piwa smakowe. Nie pasuje mi smak alkoholu i już.
A Somersby jabłkowy, jest właśnie takim piwem idealnym dla mnie. Czym się różni od innych piw? Posiada 55% napoju jabłkowego i 45% piwa. Napiszę szczerze i nie dlatego, że je testowałam i chcę zrobić jak najlepszą reklamę. Od tej pory to moje ulubione piwo. Czemu? Oto co ustaliliśmy z rodziną i znajomymi, którzy testowali razem ze mną :)
Zalety:
- Bardzo aromatyczny, orzeźwiający smak jabłek. Nie czuć alkoholu.
- W sam raz gazowane, nie mamy wrażenia, że pijemy zwykły soczek.
- Idealny na upały, ponieważ najlepiej smakuje mocno schłodzone.
- Świetnie gasi pragnienie.
- Posiada 4,5% alkoholu, tak jak zwykłe piwo, nie jak większość smakowych piw.
- Dostępne jest zarówno w butelkach, jak i w puszkach o różnej objętości - każdy znajdzie odpowiednie dla siebie.
- Nie pieni się jak szalone, tworzy idealną, kochaną przez nas piankę :)
- W sumie rzuciło nam się tylko jedno. Kiedy piwo dłużej postało i już nie było mocno schłodzone nie jest już tak pyszne, ale przecież kto pija ciepłe piwo, co? :P
Testowaliśmy piwo przy mini imprezce (idealnie smakuje z hawajską! :) ):
Myniakowa mama po całym dniu w końcu ma chwilę na odpoczynek (już znalazłam czas i podcięłam tą przebrzydłą grzywkę! :P):
I relaksik z Wami po całym dniu, przy Somersby:
Ostateczna opinia: POLECAM dla każdego!
Jeżeli jesteście zainteresowani dołączeniem do platformy testowej Streetcom podajcie mi swój adres e-mail, zaproszę Was :)
Zapraszam również do siebie na fp: https://www.facebook.com/Myniaki/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz