20 sierpnia 2019

Avon Perceive Sunshine

Lato... To nie tylko promienie słońca wpadające od samego rana przez okno... Ale to też bogactwo kwiatów, owoców, zapachów.

Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić zapach, który z latem kojarzy się bez dwóch zdań - Perceive Sunshine od Avon.




Ten przepiękny flakon, który może być bez wątpienia ozdobą toaletki zawiera 50 ml wody perfumowanej w przystępnej cenie.
Kompozycja: cytrusowo-kwiatowa.



Zapach?
Bardzo ciepły, promienny, świeży i orzeźwiający. Długotrwały - utrzymuje się do 8 godzin.
Warto jednak przed nałożeniem zapachu natłuścić skórę, sprawi to że rozwinie się on najlepiej.

Nuty zapachowe główne: mandarynka, mango, kwiat magnolii i jaśmin.
Ale również: drzewo sandałowe, bergamotka, mimoza, piżmo, akord solarny.




Polecam z całego serca <3

Warto zajrzeć również tutaj:

19 sierpnia 2019

Joyfills - Milka & Oreo

Uwielbiam testy, w których nie tylko ja mam możliwość brać udział, ale również moi bliscy i znajomi. W końcu to kolejna okazja na spędzenie wspólnego czasu :)
Dzięki platformie Streetcom mieliśmy okazję przetestować super lekkie przekąski - Joyfills, w dwóch wersjach smakowych - Milka i Oreo.




Czym są Joyfills?
To małe przekąski w formie lekkich, chrupiących poduszeczek z nadzieniem.
Są o tyle fajne, że sprzedawane są w małych opakowaniach (w sam raz na zabranie ich  ze sobą), ale co mi szczególnie się spodobało - są do buzi "na raz", więc nie ma mowy o żadnym kruszeniu i sprzątaniu okruchów np. w aucie. Fajna opcja na "osłodzenie sobie życia", niezależnie od tego gdzie jesteśmy.



Jeżeli chodzi o opinie, które zebrałam w trakcie testów - są bardzo podzielone. Większości osób przekąski przypadły do gustu, jednak znalazły się również osoby, którym zabrakło w nich czegoś, co je wyróżni na tyle, żeby ciągle do nich wracać.
Oferta jest o tyle ciekawa, że obie wersja smakowe - Milka i Oreo, są ogólnie lubiane i często wybierane na naszym rynku.




Jednak są gusta i guściki - każdy z nas ma inny smak i preferencje, dlatego warto sprawdzić samemu, my jeszcze sięgniemy po Joyfills :)




Cena za opakowanie 75g: ok. 5,50 zł. (Moim zdaniem nie jest wygórowana.)




Jeżeli również chcesz mieć możliwość prania udziału w takich testach - napisz do mnie, pokieruję Cię jak zapisać się do platformy testowej :)



1 sierpnia 2019

Żelazko parowe Philips Azur GC4566/80

W końcu znalazłam chwilę na obiecany już wcześniej post o żelazku parowym
Philips Azur GC4566/80 :)


Gdyby się tak zastanowić to ze wszystkich sprzętów domowego użytku chyba właśnie żelazko jest dla mnie najważniejsze. I to nie dlatego, że jest nas czwórka, a przy dwójce małych dzieci jest ciągłe pranie i prasowanie
 ( ja akurat uwielbiam wyprasowane ubrania i uważam, że wszyscy domownicy powinni takie mieć), ale przede wszystkim dlatego, że prasowanie jest moim ulubionym obowiązkiem.
Ulubionym dlatego, bo wtedy mam czas aby nadrobić wszelkie zaległości filmowe, bez wyrzutów sumienia, że marnuję czas :)
Dlatego niezawodne i wygodne w użyciu żelazko jest dla mnie ważne - wtedy mam okazję zagłębić się w fabule nie skupiając zbytniej uwagi na tym, co robię.


Żelazko parowe Philips Azur GC4566/80
Pierwsze na co zwróciłam uwagę to nowoczesny wygląd. Lubię kiedy coś jest nie tylko użyteczne, ale również fajnie wygląda. A to wygląda naprawdę ciekawie, prawda? :)




Jeżeli chodzi o skuteczność prasowania to jestem w pełni zadowolona. Radzi sobie z większością zagnieceń bez problemów, przy naprawdę mocnych wystarczy użyć silnego wyrzutu pary lub spryskiwacza. Stopa sunie bez przywierania po wszystkich typach materiałów i naprawdę ciężko jest ją zarysować. Łatwo nim wyprasować każdy zakamarek. Nie wyślizguje się z ręki.
Jedyny minus na jaki zwróciłam uwagę to fakt, że przy pełnym zbiorniku wody żelazko moim zdaniem jest źle wyważone - przechyla się ku czubkowi. Jednak żelazko używamy w pozycji leżącej, więc nie jest to jakaś wielka wada. 




Absolutną nowością, z którą nie miałam styczności nigdy wcześniej okazał się zbiorniczek na kamień, dzięki któremu odkamienianie żelazka trwa dosłownie kilka sekund. Wystarczy wyciągnąć pojemniczek, wypłukać i gotowe. Jest to ogromna zaleta, ponieważ pozwala wykorzystać pełną funkcjonalność urządzenia przed długi czas, a z tym odkamienianiem różnie bywa. W moim obecnym żelazku nienawidzę tego robić - muszę machać nad zlewem gorącym żelazkiem jednocześnie trzymając przycisk - zanim skończę odkamieniać ręce chcą mi odpaść... Dlatego duży plus dla Philips Azur GC4566/80.



Podsumowanie: polecam.










Może Cię również zainteresować:



Zapraszam również do nas na: