1 sierpnia 2019

Żelazko parowe Philips Azur GC4566/80

W końcu znalazłam chwilę na obiecany już wcześniej post o żelazku parowym
Philips Azur GC4566/80 :)


Gdyby się tak zastanowić to ze wszystkich sprzętów domowego użytku chyba właśnie żelazko jest dla mnie najważniejsze. I to nie dlatego, że jest nas czwórka, a przy dwójce małych dzieci jest ciągłe pranie i prasowanie
 ( ja akurat uwielbiam wyprasowane ubrania i uważam, że wszyscy domownicy powinni takie mieć), ale przede wszystkim dlatego, że prasowanie jest moim ulubionym obowiązkiem.
Ulubionym dlatego, bo wtedy mam czas aby nadrobić wszelkie zaległości filmowe, bez wyrzutów sumienia, że marnuję czas :)
Dlatego niezawodne i wygodne w użyciu żelazko jest dla mnie ważne - wtedy mam okazję zagłębić się w fabule nie skupiając zbytniej uwagi na tym, co robię.


Żelazko parowe Philips Azur GC4566/80
Pierwsze na co zwróciłam uwagę to nowoczesny wygląd. Lubię kiedy coś jest nie tylko użyteczne, ale również fajnie wygląda. A to wygląda naprawdę ciekawie, prawda? :)




Jeżeli chodzi o skuteczność prasowania to jestem w pełni zadowolona. Radzi sobie z większością zagnieceń bez problemów, przy naprawdę mocnych wystarczy użyć silnego wyrzutu pary lub spryskiwacza. Stopa sunie bez przywierania po wszystkich typach materiałów i naprawdę ciężko jest ją zarysować. Łatwo nim wyprasować każdy zakamarek. Nie wyślizguje się z ręki.
Jedyny minus na jaki zwróciłam uwagę to fakt, że przy pełnym zbiorniku wody żelazko moim zdaniem jest źle wyważone - przechyla się ku czubkowi. Jednak żelazko używamy w pozycji leżącej, więc nie jest to jakaś wielka wada. 




Absolutną nowością, z którą nie miałam styczności nigdy wcześniej okazał się zbiorniczek na kamień, dzięki któremu odkamienianie żelazka trwa dosłownie kilka sekund. Wystarczy wyciągnąć pojemniczek, wypłukać i gotowe. Jest to ogromna zaleta, ponieważ pozwala wykorzystać pełną funkcjonalność urządzenia przed długi czas, a z tym odkamienianiem różnie bywa. W moim obecnym żelazku nienawidzę tego robić - muszę machać nad zlewem gorącym żelazkiem jednocześnie trzymając przycisk - zanim skończę odkamieniać ręce chcą mi odpaść... Dlatego duży plus dla Philips Azur GC4566/80.



Podsumowanie: polecam.










Może Cię również zainteresować:



Zapraszam również do nas na:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz