25 lutego 2020

Projekt Denko! #3

Z góry przepraszam jeżeli jakość zdjęć będzie gorsza niż zwykle - chwilowo pożyczyłam lampę :)



Szampon Schwarzkopf Gliss Kur Hair Rapair Total Repair
do włosów suchych, łamliwych



Co zapewnia producent: Głęboką odbudowę, miękkość i blask. Naprawę zniszczeń ,wzmocnienie włosów.
Skład: niestety jest się do czego przyczepić, zawiera PEG, Sulfat (może powodować reakcje alergiczne).
Jak się sprawdził?
Ogólnie szampon to jeden z tych produktów, po których "skaczę" ile się da, bardzo rzadko zdarza mi się kupować dwa razy ten sam produkt.
Szampon nie ma większych wad, ale też nie powalił mnie na kolana. Powiedziałabym że jest po prostu przeciętny jeżeli chodzi o efekty.
Zapach bardzo przyjemny. Ma mleczną konsystencję, nie jest zbyt lejący, łatwo można go wydobyć z opakowania. Łatwo się rozprowadza i spłukuje. Ułatwia rozczesywanie włosów.  Myję włosy co drugi dzień, nie zauważyłam wysuszenia skóry głowy.
Opakowanie przyjemne dla oka, bez problemu się otwiera i zamyka, wygodne w użyciu. Plus, że można postawić opakowanie do góry nogami i wykorzystać jego resztkę.
Wydajność powiedziałabym standardowa.
Cena: ok. 11 zł (za 400 ml).




Emolium Dermocare Kremowy żel do mycia ciała



Musiały się w końcu pojawić dermokosmetyki, trochę ich zużywamy - niestety po mojej stronie rodziny często występują problemy skórne.
Co zapewnia producent: żel przeznaczony dla skóry suchej i wymagającej, zostawia delikatny filtr ochronny, uelastycznia skórę, znosi uczucie ściągnięcia i świądu. Wygładza, zmniejsza szorstkość skóry, natłuszcza. Można go stosować już od 1 miesiąca życia. Hipoalergiczny.
Skład: idealny, nie ma się do czego przyczepić.
Jak się sprawdza?
Osobiście -  seria Emolium jest moją ulubioną serią jeżeli chodzi o emolienty i ciągle po nią sięgamy.
Opakowanie dość wygodne, łatwo się zamyka i otwiera - chociaż osobiście wolę tą większą wersję, z pompką :)
Jeżeli chodzi o zapach i pienienie się to chyba nie muszę mówić, że nie o to w emolientach chodzi, są standardowe jak dla tego typu produktów.
Konsystencja kremowa, łatwo się rozprowadza i spłukuje.
Bardzo fajnie nawilża skórę, nie wysusza jej nawet przy codziennym stosowaniu, fajnie natłuszcza. Po regularnym stosowaniu uczucie świądu zmniejsza się. Ogólnie podpisuję się pod zapewnieniami producenta.
Cena: dość wysoka (ok. 25 zł za 200 ml)- mam świadomość, że można kupić emolienty taniej, jednak nie warto oszczędzać, bo efekty są naprawdę zadowalające.




Avon Full Speed Max Turbo Woda toaletowa (dla Niego)



Kompozycja:
szyprowo-fougere.
Nuty zapachowe: bergamotka, pikantne przyprawy, piżmo, zmrożone jabłko, akord adrenaliny, nuty płynnego tlenu, liść buchu, skóra, żywica.
Jak się sprawdził?
Zapach bardzo męski, intensywny, dla pewnego siebie mężczyzny żądnego adrenaliny. Mi osobiście bardzo przypadł do gustu. Idealny za równo na co dzień, jak i na większe wyjścia.
Czuć dość mocno nutę pikantnych przypraw, które nadają zapachowi "charakteru". Mocno wyczuwalne jest także moje ulubione piżmo.
Flakon bardzo ciekawy, może ciut za ciemny, ale to już standard jeżeli chodzi o męskie wody toaletowe.
Trwałość jak dla mnie na tą cenę jest zadowalająca.
Cena: standardowo 80 zł. za 75 ml. Często przecenione na 49,99.





Może Cię również zainteresować:

Zapraszam również do nas na:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz