6 lipca 2016

Ciemne strony facebookowych konkursów

Dzisiaj parę słów o tym, co może nas spotkać, jeżeli bierzemy udział w konkursach organizowanych na facebook'u, których są teraz tysiące. Konkursy to świetny sposób na nabicie fanów na fan page'u. Sama również je organizuję, bo to sposób, żeby mieć większą liczbę odbiorców, poza tym lubię Was obdarowywać i dopóki mnie na to stać będę to robić :) ale to również sposób na nabicie fanów na stronie, którą potem najzwyczajniej w świecie się sprzedaje. Jeżeli nie wierzycie wystarczy zajrzeć na allegro.
Przygotowałam dla Was listę rzeczy, na które należy zwrócić uwagę i czego można się spodziewać biorąc udział w konkursach na Facebooku:
  1. Czytaj dokładnie regulamin. W szczególności, jeżeli podany jest odnośnik np. do bloga czy do strony, na której podany jest szczegółowy regulamin. Niby oczywiste, a wiele ludzi to omija. Może się okazać, że na plakacie konkursowym i w poście konkursowym podano jedynie niezbędne minimum. A co może być w szczegółowym regulaminie? Że wygrany będzie musiał opłacić przesyłkę (czasami nawet kilkadziesiąt złotych) nagrody samemu - a nie ma nawet pewności, czy nagroda dojdzie. Że wygrany musi wysłać sms'a za kilkadziesiąt złotych, aby otrzymać nagrodę. Albo, że wygrany musi odebrać nagrodę osobiście na drugim końcu Polski w najmniejszej wsi. Czemu tak? To jest najłatwiejszy sposób na nabicie ilości fanów za darmo. Konkurs się odbywa, fani lubią stronę, podany jest zwycięzca - więc niby wszystko w porządku. A w razie gdyby ktoś miał jakieś pretensje - przecież od razu było podane w regulaminie.
  2. Uważaj na bony. Sama się spotkałam ze sytuacją, gdzie nagrodą były bony zniżkowe na zakupy w sklepie internetowym. Bon był na 100 zł, jeżeli zrobiło się zakupy za wyższą kwotę - trzeba było dopłacić różnicę, plus samemu opłacić przesyłkę. Niby wszystko pięknie, a co się okazało? Wygrani pozamawiali rzeczy za ponad 100 zł (ciężko kupić coś za równą kwotę, a i szkoda żeby się zmarnowało), dopłacali z własnej kieszeni różnicę i kwotę przesyłki i cisza. Ani przesyłki ani odpowiedzi sponsora brak. Pieniędzy też z powrotem nie dostali. Również powinniśmy uważać na karty podarunkowe i kody rabatowe. Może się okazać, że kod czy karta nie działają - sponsor twierdzi, że na pewno wysłał aktywne i to wygrany oszukuje, bo już wykorzystał i chce wyłudzić drugi, więc sprawa nie do rozwiązania. A polubienia na konkursach nabite.
  3. Sponsor oszust.  To już klasyk o którym chyba każdy słyszał. Najzwyczajniej nie wysyłają nagrody. Niewiele w takim momencie można zrobić. Jedne co to nagłośnić sprawę, namawiać do odlubienia strony i bombardować komentarzami i postami (dopóki nas nie zablokują) odnośnie oszusta. Warto również zawsze sprawdzić posty i komentarze innych osób na stronie, czy już wcześniej nie było takiej sytuacji.
  4. Wysyła inną nagrodę. To sytuacja z którą spotkałam się ostatnio. Pani organizowała konkurs o jedna nagrodę - a potem napisała do wygranej osoby, tu cytat - "Szycie apaszki jest czasochłonne, nie mam materiału, poza tym nie ma teraz pogody na apaszkę, wysłałam Pani coś innego". Nawet nie zamierzam tego komentować. Jakbyśmy chcieli wygrać co innego to nie gralibyśmy w tym konkretnym konkursie. Poza tym po o robić konkurs o coś, czego i tak nie zamierzamy wysłać.
  5. Wysyłają używane rzeczy. Tak, tak, również się to zdarza, że sponsorzy wysyłają stare rzeczy, których już nie potrzebują. Wstawiają zdjęcia nowych przedmiotów z internetu, a jak już dojdzie do wygranego nagroda to jest niemiła niespodzianka - rzecz okazuje się być widocznie używana. Nie wiem jak niektórym nie jest wstyd robić takie świństwo.
  6. Anulowanie konkursu. Tego też nienawidzę. "Odwołuję konkurs, bo jest za mało zgłoszeń". Jeżeli w regulaminie jest podana minimalna ilość osób biorących udział, aby konkurs był ważny to ok, nie można mieć pretensji. Ale jeżeli ktoś oświadcza po zakończonym konkursie, że jest za mało zgłoszeń, a wcześniej nie było o tym mowy to już jest nieuczciwie. Jeżeli organizuję konkurs to muszę się liczyć z tym, że może się okazać, że nie dojdzie mi, tak jak oczekuję 300 polubień, a tylko 5. Albo inna sytuacja - przerwanie konkursu zaraz przed zakończeniem, bo "rozmyśliłam się, nie chcę oddać tej nagrody" (również sytuacja, której byłam świadkiem).
  7. Ustawione wygrane. Niestety to też się często zdarza, że w konkursie wygrywają z góry określone osoby - rodzina czy znajomi organizatora. Sama byłam świadkiem, że na jednej stronie dziwnym trafem wygrywały osoby wyłącznie z tego samego miasta co organizator, a to Ci przypadek, co? :) Albo sytuacji, gdzie taka sama ramka na zdjęcia (poznałam po tym samym zdjęciu, które było zrobione w sposób dość specyficzny) brała udział w 3 konkursach (albo i więcej, kto wie). Niby za każdym razem ktoś wygrywał, a ramka i tak pojawiała się w konkursie na innej stronie. Skąd wiem, czy może ktoś nie zrobił jednego zdjęcia i nie wysyłał kilka razy podobnego produktu? Bo chyba nikogo nie stać, żeby co chwilę na konkurs ramkę cyfrową za prawie 200zł.
  8. Podejrzanie cenne nagrody. O tym już ostatnio było głośno - do wygrania basen za kilkaset złotych, zestawy słodyczy z Kinder czy kosmetyki z Sephory. Wszystko za kilkaset złotych, a mało tego wygrywać miało kilka osób. Potem nagle strona znikała, a na jej miejscu pojawiała się inna. Najzwyczajniej ktoś nabił lajki i sprzedał stronę, a potem zmieniono nazwę. Lubisie są, a po konkursie ani śladu.
  9. Przeterminowane produkty. Z tym też się niestety spotkałam - sponsor wysłał nagrodę, ale kosmetyki były po terminie ważności...
Tak więc biorąc udział w konkursach na Facebooku możemy wygrać fajne nagrody, ale musimy liczyć się z tym, że zostaniemy nabici w butelkę. Jeżeli spotkaliście się z innymi sposobami oszustw dajcie znać.



Zapraszam również do Nas na fp:  https://www.facebook.com/Myniaki/
Instagram: https://www.instagram.com/myniaki/
YT: https://www.youtube.com/channel/UC_4nz0vro4DmWnqr_vgFvsw

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz