1 lipca 2016

Mamo, nie obwiniaj się!

Mamo, nie obwiniaj się jeżeli w swoich oczach nie jesteś idealna. Dla mnie jesteś. Jesteś moją nauczycielką, pocieszycielką, moim wsparciem, jesteś dla mnie najważniejsza. To Ty jesteś obok, kiedy najbardziej Cię potrzebuję. To Ty czytasz mi po raz piąty tą samą bajkę, kiedy nie mogę usnąć, mimo że sama ledwo co patrzysz na oczy. To Ty wstajesz do mnie kolejny raz, mimo że prawie wcale nie spałaś. To Ty znosisz moje humory, kiedy sam właściwie nie wiem o co mi chodzi, mimo że sama masz na głowie poważniejsze problemy. Mamo, nie obwiniaj się za swoje wady. Ja ich nie widzę, dla mnie jesteś moją wspaniałą, jedyna mamą i nikt Cię nie zastąpi.
Mamo, nie obwiniaj się, jeżeli czasami zdarzy Ci się na mnie krzyknąć z byle powodu. Też jesteś tylko człowiekiem, też masz gorsze dni. Masz prawo do okazywania emocji, nie tylko tych dobrych. Masz prawo nie radzić sobie samej, być przytłoczoną obowiązkami i mieć problemy. Mało sypiasz, ciągle masz coś do zrobienia, nie ma Cię kto zastąpić. Nie martw się, po prostu przeproś i przyznaj się do błędu, ja to zrozumiem.
Mamo, nie obwiniaj się jeżeli całe dnie spędzasz w pracy. Jeszcze nie rozumiem, że robisz to po to, żebym miał co zjeść, gdzie spać, żeby było mi ciepło. Może jeszcze nie rozumiem, że najchętniej siedziałąbyś ze mną całe dnie, ale tak się nie da. Po prostu postaraj mi się to wynagrodzić spędzając ze mną każdą wolną chwilę. To nic, że zjemy odgrzewany z wczoraj obiad, to nic że jeden dzień nie zmyjesz naczyń, to nic że mam bałagan w pokoju. Najbardziej potrzebuję Ciebie.
Nie obwiniaj się mamo. Nie interesują mnie Twoje błędy. Liczysz się Ty. Liczymy się My.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz